Moja przemiana, czyli jak zrzuciłam 27kg.

Moja przemiana? Ile trwała, ile jeszcze będzie trwać? Myślę, że każda osoba, która chce zmienić swoją sylwetkę chciałaby efektów JUŻ, TERAZ. Niestety życie nie jest takie kolorowe jak większość z nas oczekuje :( Moja rekompozycja sylwetki trwała tak naprawdę kilka lat. W wieku 15 lat stwierdzono u mnie nadwagę z predyspozycją do otyłości. Nie była to dla mnie miła informacja. Wiedziałam, że nie jestem szczupła w tamtym momencie, ale że otyła? Dało mi to trochę do myślenia. Tak jak Wam pisałam zaczęłam od ćwiczeń, później dieta i uczenie się na własnych błędach. Aż do teraz. Obecnie jestem dumna, że udało mi się zrzucić aż 27kg. Oczywiście nie zrobiłam tego w ROK czy DWA. Zajęło mi to więcej czasu. Teraz jestem świadoma i dojrzalsza o doświadczenia z tym związane i wiem, że nie tylko waga jest wyznacznikiem, ale również cm, zdjęcia, postępy w treningach. Dlatego rozpoczynając współpracę z trenerem/dietetykiem nie oczekujmy od siebie zrzucenia 7kg w miesiąc jak to jest pokazane w filmach. Wszystko drobnymi kroczkami, aż do celu. U niektórych rekompozycja trwa latami u innych miesiącami. Pamiętajmy, aby się nie poddawać i dążyć do celu. Super osiągnięciem jest już zgubienie 2kg w ciągu miesiąca, ale dobrym jest również zrzucenie nawet 1kg. Każdy ma swoje tempo utraty wagi. Ja jeszcze nie osiągnęłam swojej wymarzonej sylwetki, ale jestem już bardzo daleko za tym co było 3 i 6 lat temu. Teraz jestem na ostatniej prostej. Poniżej znajduję się zdjęcia mojej ostatniej redukcji, gdzie zrzuciłam 10kg i straciłam wiele cm, mam nadzieję, że to zmotywuję Was do podjęcia działań w sferze diety i treningu.

moja przemiana, zdjęcia przed i po

  • Uda z 62cm na 55cm ( -10cm)
  • Pośladki z 100cm na 95cm (-5cm)
  • Ręce z 32cm na 27cm (-5cm)
  • Talia z 72cm na 61cm (-11cm)
  • Pas z 83cm na 62cm (-21cm)

Podsumowanie

Ostatnia redukcja jest podsumowaniem półrocznej przemiany, nie paro letniej. Już wtedy miałam za sobą -15kg, ćwiczyłam na siłowni i byłam bardziej świadoma tego co robię. Zdecydowałam, że wypróbuje różne techniki. Wstawałam 5:30 robiłam cardio na rowerku, nie podjadałam i regularnie trenowałam. Redukcja wagi nie jest łatwa, ale myślę, że warta poświęcenia. Dzięki temu poprawiła się nie tylko moja sylwetka, ale też jakość życia. A ty kiedy zaczynasz :)?